Autor: Tomasz Singer

Ten dinozaur został opisany w 2016 roku. Jednak pięć lat później ogłoszono wyniki ponownego szczegółowego przebadania jego szczątków. Spowodowało to zmianę rekonstrukcji i inne ulokowanie na drzewie rodowym dinozaurów.
Nasz główny bohater naukowo został nazwany Fukuivenator paradoxus. Jego szczątki były wówczas najbardziej kompletnym szkieletem dinozaura znalezionym w Japonii, w skałach datowanych na początek drugiej połowy wczesnej kredy. Nazwę można przetłumaczyć jako ,,łowca z Fukui’’. Rodzajowa – na cześć prefektury (odpowiednik naszego województwa, znajdujący się w środkowej części największej japońskiej wyspy Honsiu). Natomiast nazwa gatunkowa ma oznaczać zaskoczenie kombinacją cech, które ten nowy rodzaj posiadał.
Krótko po opisaniu tej nowej formy napisałem stosowny artykuł na naszego bloga i wykonałem rekonstrukcje ciała na podstawie ówczesnej wiedzy na temat tego dinozaura.
Następnie w 2021 roku ogłoszono wyniki ponownego przebadania szkieletu. Wnioski zaskoczyły wszystkich. Wynikało z nich, że fukuiwenator był najprymitywniejszym do tej pory znanym przedstawicielem Therizinosauria. Według najnowszej rekonstrukcji szkieletu miał krótszą głowę i dłuższą szyję niż to było przedstawiane na początku. Kończyny przednie były wydłużone i wyposażone w długie mocno zakrzywione pazury, które służyć mogły głównie do przyciągania gałązek. Przy obniżeniu grzbietu ten dinozaur mógł swobodnie oprzeć się nimi o podłoże, co zapewne czynił w czasie żerowania.



Trochę bardziej zaawansowany od niego był rodzaj Falcarius, ze skał datowanych na pierwszą połowę wczesnej kredy Stanów Zjednoczonych (Utah). Miał długie siekaczopodobne zęby w przodzie szczęk, a te znajdujące się w ich dalszej części okrywał fałd skórny oraz już wydłużające się fałdy nosowe.
Jeszcze bardziej rozwinięty był, choć trochę młodszy rodzaj Jianchangosaurus ze sławnej chińskiej formacji Yixian. U niego pojawił się już bezzębny dziób na przodzie pyska, zwłaszcza na górnej szczęce, fałdy skórne osłaniały większość zębów, a fałdy nosowe znacznie się rozwinęły. Jednak skrócona szyja i wydaje się pierwotniejsza budowa miednicy, miała związek z jego nawrotem do drapieżnictwa lub co najmniej do padlinożerstwa.
Później kształt głowy ustalił się w takiej formie, jaką znamy u rodzaju Erlikosaurus. Jest to jedyna kompletnie znana czaszka spośród zaawansowanych terizinozaurów. Tutaj dziób na górnej szczęce całkowicie obudowywał otwory nozdrzy zewnętrznych, a fałdy policzkowe zakrywały już nieomal wszystkie zęby, oprócz tych na przodzie dolnej szczęki, tuż za znajdującym się tam króciutkim dziobem.
W tej linii rozwojowej następowały dwie inne istotne przemiany. Pierwsza to przybieranie bardziej wyprostowanej postawy ciała, aby zachować dwunożność przy wydłużaniu kończyn przednich. Ułatwiało to wyginanie kości łonowej do tyłu, co dawało też więcej miejsca na trzewia, zwłaszcza dla roślinożernego zwierzęcia. Druga to obniżanie śródstopia i tworzenie się pod nim dużej poduszki tkanki łącznej, czyli stawanie się zwierzętami stopochodnymi. Obie cechy troszeczkę upodabniały te dinozaury do ludzi.

W naszych parkach można podziwiać modele dwóch przedstawicieli terizinozaurów. We wszystkich znajduje się ich największy i najbardziej znany reprezentant tej grupy Therizinosaurus. Natomiast w Krasiejowie mamy model pierwszego znanego terizinozaura z Ameryki Północnej rodzaj Nothronychus, a dokładnie jego drugiego gatunku N. graffami z charakterystycznym garbem na grzbiecie.